Lulala.
Nazywam się Marta Dawicka. Z wykształcenia jestem fotografem,
a projektowaniem torebek zajmuję się od 15 lat. Na początku pracowałam z siostrą. Projektowałyśmy i sprzedawałyśmy torebki materiałowe, których szycie zlecałyśmy podwykonawcom. Byłyśmy pionierkami trójmiejskiej sceny rękodzieła, organizując w 2006 roku pierwszy kiermasz Hand Made w klubogalerii Soho w Sopocie. Przez wiele lat prowadziłyśmy w Gdańsku sklep Hand Made, gdzie sprzedawałyśmy nasze produkty, jak również rękodzieło wielu trójmiejskich artystów.
Od dłuższego czasu zaczęła kiełkować we mnie myśl, by nauczyć się samemu szycia najwyższej jakości torebek ze skóry i zostać “leather crafterem”. Początki w tym fachu nie były łatwe, a pierwsze ręczne szwy koślawe. Kiedy zaczęły powstawać moje własne skórzane torebki, ta pasja wciągnęła mnie bez reszty. Pierwsze partie towaru rozdałam koleżankom, a gdy zdobyłam już wystarczające doświadczenie by podpisać się pod moimi produktami, założyłam markę „Lulala”.
W leather crafcie najbardziej pociąga mnie to, że twórca – rzemieślnik jest zupełnie wolny, niezależny i nic go nie ogranicza. Nie mam żadnych podwykonawców. Kupując moją torebkę, kupujesz gwarancję, że osobiście spędziłam nad nią długie godziny pracy.
Jestem osobą, która bardzo lubi odważne kreacje i barwne kolory,
co widać w moich kolekcjach. Do produkcji torebek używam stokowych, włoskich skór, ponieważ bliska jest mi idea upcyclingu. Dzięki moim projektom, skóry poprodukcyjne z włoskich manufaktur dostają nowe życie.
Każdy projekt od początku do końca wykonuję sama w mojej małej pracowni, dbając o najwyższą jakość wykonania. Wszystkie torebki są inne, ponieważ szyję je ręcznie. Bardzo często indywidualnie dopasowuję je do wymagań danej klientki. Nie wahaj się – napisz czego dokładnie oczekujesz. Na pewno włożę całe serce, by sprostać Twoim oczekiwaniom.